Krótki przewodnik po winach musujących
Bąbelki od zawsze kojarzą się ze świętowaniem. Towarzyszą wyjątkowym momentom, nowym początkom i spotkaniom, które chcemy zapamiętać na długo. Choć najczęściej sięgamy po nie w Sylwestra, świat win musujących jest znacznie bogatszy i bardziej różnorodny, niż mogłoby się wydawać.
Wszystkie wina musujące łączy obecność dwutlenku węgla, który odpowiada za charakterystyczne bąbelki. To jednak region pochodzenia, metoda produkcji i użyte szczepy winogron sprawiają, że każde z nich ma zupełnie inny styl i charakter.
Najbardziej znanym winem musującym pozostaje oczywiście szampan, który może pochodzić wyłącznie z regionu Szampanii we Francji. Jego historia sięga XVII wieku, a legenda głosi, że mnich Dom Pérignon odegrał kluczową rolę w udoskonaleniu metody wtórnej fermentacji w butelce. To właśnie ta tradycyjna metoda sprawia, że szampany są złożone, eleganckie i wielowymiarowe, z nutami drożdżowymi, tostowymi i orzechowymi. To wina stworzone do najważniejszych toastów i uroczystych chwil.
Lżejszą, bardziej swobodną twarz bąbelków pokazuje Prosecco z północnych Włoch. Produkowane metodą fermentacji w zbiornikach (Charmat), zachowuje świeżość, owocowość i delikatność. Aromaty zielonego jabłka, gruszki i cytrusów sprawiają, że Prosecco doskonale sprawdza się jako aperitif, podczas spotkań z przyjaciółmi czy przy mniej formalnym świętowaniu Nowego Roku.
Wśród najbardziej cenionych win musujących Włoch szczególne miejsce zajmuje Franciacorta – elegancka odpowiedź Italii na francuskiego szampana. Powstaje w Lombardii, nad jeziorem Iseo, i – podobnie jak szampan – produkowana jest wyłącznie metodą tradycyjną, z wtórną fermentacją w butelce. Do jej produkcji używa się szlachetnych szczepów Chardonnay, Pinot Nero oraz Pinot Bianco. Franciacorta dojrzewa długo na osadzie drożdżowym, dzięki czemu zachwyca kremową strukturą, drobnymi, subtelnymi bąbelkami i nutami brioche, migdałów oraz dojrzałych owoców. To wino o wyrafinowanym charakterze, które doskonale sprawdza się podczas uroczystych kolacji, świątecznych spotkań i eleganckich toastów – szczególnie tam, gdzie chcemy połączyć włoską finezję z klasą najwyższej jakości.
Hiszpania oferuje swoją odpowiedź w postaci Cavy. Choć produkowana tą samą metodą co szampan, powstaje z lokalnych odmian winogron i ma nieco inny charakter – świeży, harmonijny, często bardzo uniwersalny kulinarnie. Cava świetnie odnajduje się zarówno przy tapas, rybach i owocach morza, jak i podczas długich, sylwestrowych wieczorów.
Na uwagę zasługują również Crémanty, czyli francuskie wina musujące produkowane poza Szampanią – m.in. w Alzacji, Burgundii czy Dolinie Loary. Są eleganckie, subtelne i często stanowią doskonałą alternatywę dla szampana, szczególnie gdy planujemy większe spotkania i chcemy zachować wysoką jakość w przystępniejszej cenie.
Coraz większym zainteresowaniem cieszą się także niemieckie wina musujące – Sekt. Niemcy są jednym z największych producentów win musujących na świecie, a najlepsze Sekty powstają często z odmiany Riesling. Charakteryzuje je wyraźna kwasowość, mineralność i cytrusowa świeżość, dzięki czemu są niezwykle precyzyjne i doskonale sprawdzają się jako aperitif, ale też w towarzystwie ryb i lekkich dań. W ostatnich latach niemiecki Sekt przeżywa prawdziwy renesans i coraz częściej pojawia się na stołach miłośników dobrych bąbelków.
Na zupełnie innym biegunie stylistycznym znajduje się Pet Nat (Pétillant Naturel) — najbardziej naturalna i nieformalna odsłona win musujących. Produkowany metodą ancestrale, kończy fermentację już w butelce, bez dodatkowych zabiegów. Efektem są wina często lekko mętne, bardzo świeże, żywe i nieprzewidywalne, z delikatnymi, dzikimi bąbelkami. Pet Naty idealnie pasują do luźnych spotkań, brunchów, domówek i nowoczesnego stylu świętowania. Co ciekawe, jest to najstarsza znana metoda produkcji win musujących – starsza nawet od tej stosowanej w Szampanii.
Wina musujące różnią się również poziomem wytrawności — od bardzo wytrawnych brut nature, przez klasyczne brut, aż po łagodniejsze, półwytrawne style. Dzięki temu można dobrać je nie tylko do okazji, ale także do potraw: od ostryg i ryb, przez sery, aż po desery.
Ciekawostka: przez długi czas bąbelki uważano za wadę wina. Dopiero z czasem zaczęto doceniać ich świeżość, energię i radość, jaką wnoszą do kieliszka. Dziś trudno wyobrazić sobie Sylwestra bez charakterystycznego „pop” przy otwieraniu butelki.
Niezależnie od tego, czy planujesz elegancki toast o północy, kameralne spotkanie z przyjaciółmi czy po prostu chcesz mieć w lodówce dobre bąbelki na każdą okazję — odpowiednio dobrane wino musujące zawsze podkreśli wyjątkowy moment.



